Forum Sissi Strona Główna Sissi
Forum poświęcone cesarzowej Elżbiecie - Sissi
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Śmierć Rudolfa i Elżbiety było ze sobą powiązane?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sissi Strona Główna -> Śmierć
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boone
Cesarz
Cesarz



Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pon 18:05, 06 Sie 2007    Temat postu:

dagome992 napisał:
Pod przybranym nazwiskiem (Heinrich Albertall), z dala od Wiednia i monarchii, w polskiej wsi Polonezkoy, niedaleko Adampolu w Turcjii przebywał tajemniczy Austriak, skrywający wielką tajemnicę w woreczku na szyji. Tylko Ci, którzy znali go najlepiej domyślali się, że jest on synem Cesarza...


Po raz kolejny wspominasz o tajemnicy w "woreczku na szyi" o co w tym chodzi?? W dodatku dlaczego bliscy znajomi Albertalla podejrzewali go o habsburskie pochodzenie? Są na ten temat jakies wzmianki?

Co do mistyfikacji z figurą woskową wyjaśniałoby to dlaczego "ciało" Rudolfa było przykrytę tkaniną aż po łokcie. Normalnie nie ma powodu okrywać zmarłego... Intryguje mnie jeszcze jedno. Czy Cesarz mógł brac udział w tym spisku by pózniej okłamać i sfingowac pogrzeb itd. ? Robi sie coraz ciekawiej... Smile Smile Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dagome992
Nowy



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:58, 08 Sie 2007    Temat postu:

Woreczek na szyi Heinricha Albertalla, tajemniczego Austriaka, stanowi kolejną niewyjaśnioną zagadkę tej historii. Do końca życia Albertall nosił na szyi wielką tajemnicę swojego życia. Nie wiadomo co to było dokladnie, jednak jak się sądzi, były to jakieś dokumenty. Heinrich zapragnął, aby po jego smierci tajemnica ta ujrzala swiatło dzienne i by ogłoszona została calej wsi, tak aby każdy jej mieszkaniec dowiedział się kim był ów nieznajomy Austriak. Niestety tak się nie stało. Dokumenty zamiast do mieszkańców wsi, trafiły w ręce tureckiego milicjanta, i zaginęły gdzies na posterunku:( Osobiście myślę, że Franciszek Józef, mógł brać udział w tym spisku, sfingować zabójstwo i pozbyć się tym samym niesfornego syna, który zawiódł go przecież na calej linii. Mogl też uczynić to sam Rudolf. W każdym bądz razie jest to frapująca zagadka i konia z rzędem temu kto ją kiedykolwiek rozwiąże.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeanne
Forumowicz



Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Top Secret City

PostWysłany: Czw 20:29, 30 Sie 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] - super stronka o wszystkich (prawie) hipotezach o Mayerling, polecam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 17:59, 02 Gru 2007    Temat postu:

Ja tez w to nie wierze ze Franc by cos takiego zrobil zeby miec druga zone oooooooooooooooooo nie zeby pozbyc sie syna hahahaha
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tencereczka
Gość






PostWysłany: Nie 9:26, 18 Paź 2009    Temat postu:

To jakieś bzdury. Przede wszystkim nie wierzę, że jest to przepowiednia Nostradamusa. Wokół postaci słynnego maga narosło tyle nieprawdopodobnych legend i ludzkość dopisała tyle fałszywych przepowiedni, że teraz naprawdę trudno dociec, która z przepowiedni jest autentyczna (jeżeli w ogóle można tak o nich mówić).
A to wydaje mi się prowokacją, i to w dodatku dość nieudaną. Nawet stylistycznie nie przypomina standardowych przepowiedni Nostradamusa, które były zawsze enigmatyczne, niejasne i trudne do zinterpretowania. Dla mnie to kolejny żart w stylu "żelaznych ptaków" i końcu świata, o których wszyscy mówili po atakach z 11. września.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 16:25, 26 Wrz 2010    Temat postu:

najzabawniejsze jest to, że arcyksiąże Rudolf nie rozwiódł się z zona, jak pdoano w artykule (to jeden z wielu szczeólów, który nie odpowiada prawdzie - oraz najnowszym ustaleniom).

są tylko materiały (w postaci wspomnień dworzam FJ), że arcyksiążę oddaliwszy się od żony ( z kilku powodów, których artykul też nie wymienia) - po pewnym czasie usiłował załatwić uneiwaznienie małżęństwa u papieża. tenże mu odmówił - i powiadomił o swojej odmowie (oraz samej prośbie rudolfa) jego ojca, glowe dynastii Habsburgów cesarza FJ.

FJ wezwał syna - co nastapio w ostatnich dniach jego zycia - i odbyła się pomiędzy niimi bardzo ostra rozmowa w cztery oczy, po której obaj dawali wyraz swojemu wzburzeniu. Z ust FJ podczas tej rozmowy - nie wiadomo przecież czemu naprawde poświęconej - bo powód mógł być niejeden - jakoby padły słowa "nie jesteś godzien być moim nastepcą".

***

Ten artykuł pomija ustalenia ostatnich lat np. fakt, ze wykradziono szczatki baronówny Vetsery - w poczatkach lat 90-tych. To był wielki skandal w Heiligenkreutz (grób Mary jest tam ciekawostka turystyczną),
który przebił się do prasy europejskiej.

Policja odnalazła te szczątki - i wtedy przeszły (w ramach identyfikacji) normalne badania u sadowego patologa. Nie mógł się doszukac kuli w głowę, od której - jak wszyscy sądzicie zginęła Vetsera: za to jej czaszka nosiła ślady wielokrotnych uderzeń narzędziem tępokrawędziastym.

Innymi słowy - Maria Vetsera, została zatłuczona na śmierć ciosami w głowę.

Informacje o powyższym podało wiele szanujących się tygodników. Ja czytałam o tym w Spieglu i bodajże w Di Furche (to jest austriacki tygodnik, podobny do naszego tygodnika powszechnego).

nie karmcie się proszę sensacjami na podstawie jednej ksiazki artykułu, legendy czy stereotypu - materiałów sprzed lat. Na temat Mayerlingu jest wiele nowych informacji, chociaz to prawda że nikt ich jeszcze nie zebrał w jedną ksiazkę, którą wszyscy przeczytali ze zrozumieniem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
celina
Gość






PostWysłany: Czw 22:29, 16 Lut 2012    Temat postu:

Myślę, że najlepszym rozwiązaniem tych wszystkich wątpliwości byłoby przeczytanie książki historyk Brigitte Hamann Cesarzowa Elżbieta. Autorka pisząc swoją książkę miała umożliwiony wgląd w ściśle tajne źródła jak też w spuściznę literacką cesarzrzowej jak też osób z otoczenia. W książce wydanej przez PIW, W-wa 1999 autorka ukazała nowy wizerunek cesarzowej, pod wieloma względami sprzeczny z wizerunkiem tradycyjnym. Filmy zrealizowane na podstawie losów Sisi odbiegają tak bardzo od rzeczywistości że napełniły mnie rozgoryczeniem że para cesarska była dla siebie nawzajem wielkim nieszczęściem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krzysztofharczak
Gość






PostWysłany: Sob 17:05, 26 Lip 2014    Temat postu: arcks.RUDOLF HABSBURG

Śmierć Rudolfa i jego matki była mistyfikacją.Ojciec Rudolfa i Rudolf wspólnie uznali że wobec wzajemnych oskarżeń dokonają mistyfikacji .Rudolf usunie się do czasu śmierci ojca .Po śmierci się na nowo objawi z listem Franciszka który nosił n na szyi i powróci do tronu .Jednak w chwili śmierci FRANCISZKA Austria była stanie wojny.Trzeba dodać tedy już były poważne symptomy o klęsce prowadzonej wojny.Dlatego Rudolf zdecydował że nie powróci na tron.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stella189
Gość






PostWysłany: Pon 19:41, 18 Lip 2016    Temat postu: Nie wiadomo jak było

Sissi napisał:
Ja osobiście w to nie wierzę. Franciszek kochał swoją żonę, dlatego wątpię, aby chciał ją zabić. Ponadto Sissi sama zaczęła podróżować po śmierci jedynego syna, była w bardzo głębokiej depresji i podróżami chciała zagłuszyć pustkę w sercu. Z resztą nie rozumiem po co Franciszek miałby zabijać cesarzową, która już nawet nie spędzała z nim czasu, albo skazywać ją na wygnanie? Moim zdaniem stek bzdur, a przynajmniej ja w to nie uwierzę.

Ale hipoteza autora jest naprawdę ciekawa i dająca do myślenia.Nie sądż po pozorach.Kochał ją na początku a póżniej?Coraz bardziej oddalali się od siebie w końcu Sisi zaczęła podróżować aby jakoś przepędzić swoje osobiste demony.Nie bez znaczenia jest też śmierć syna.W amerykańskim filmie"Mayerling"też reżyser zasugerował "coś więcej"między cesarzową a synem.W tamtych czasach dwór cesarski nie mógł sobie pozwolić na skandal-i to jeszcze jaki skandal.Nic nigdy nie wiadomo na pewno.A historia Caspara Hausera?Też do dziś dnia mnożą się spekulacje na temat jego pochodzenia...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sissi Strona Główna -> Śmierć Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin